Nasze cele

Obecnie główną przyczyną tekturowego czy też kartonowego Państwa o którym mówią nie tylko politycy ale też zwykli wyborcy jest całkowite upartyjnienie Państwa aż do patologii włącznie. Nasza III RP nie wiele różni się w tym zakresie od PRL, gdzie to legitymacja partyjna decydowała o zajmowaniu stanowiska, a nie wiedza, umiejętności i doświadczenie, gdzie o polityce Państwa nie decydował Rząd ale I Sekretarz, gdzie Polskę zadłużano na kilkadziesiąt lat aby marnotrawić pożyczki na świadczenia socjalne i nieprzynoszące zysku inwestycje. W wielu w/w zakresach PO, PiS, SLD, PSL niczym się nie różnią od nieboszczki PZPR.

Stąd stawiamy sobie za główny cel odsunięcie od steru władzy całej obecnej klasy politycznej. Bez tej zmiany, nasze Państwo nadal będzie się opierać na nepotyźmie, partyjnych układach i bylejakości opartej na zasadzie "mierny, bierny ale wierny". Bez wymiany całej klasy politycznej nie da się zrobić skoku cywilizacyjnego i dołaczyć do najzamożniejszych krajów na Świecie.

Po 30 latach partyjnych rządów, jedno wiemy - musimy prawie wszystkie sektory życia politycznego budować od nowa, gdzie mają one być oparte o wiedzę, doświadczenie i umiejętności. Kariera polityczna ma być ukoronowaniem kariery zawodowej a nie drogą na skróty do awansu społecznego, który rodzi kolejne patologie a'la "Misiewicz" 


Odpolitycznić Polskę czyli przebudowa sektora państwowo-społecznego to niezbędny warunek sprawnego funkcjonowania Państwa. Przede wszystkim ograniczenie roli partii i polityki w życiu gospodarczym i społecznym naszego kraju. Temu ma służyć ograniczenie kadencji posłów  do maksymalnie czterech, zakaz pełnienia funkcji rządowych przez posłów, zmniejszenie okręgów wyborczych tak aby w jednym okręgu nie było więcej niż 3-4 posłów, wprowadzenie wyborów na Sędziów i Prokuratorów Rejonowych czy ograniczenie liczby posłów. Odchudzenie biurokracji, likwidacja bądź ograniczenie przywilejów wielu grup społecznych a przede wszystkim zmiana systemu wyborczego, tak aby polityka była nie była ścieżką kariery ale jej ukoronowaniem, to nasz nadrzędny cel.  Szczegóły tej reformy strukturalnej Państwa zostaną przedstawione osobno.


Zrównoważony budżet to kolejne wyżyny intelektu nie osiągalne dla naszych rządzących. Nie przemyślane inwestycje (np. elektrownia Ostrołęka) tysiące partyjnych fundacji, stowarzyszeń, nierentownych spółek skarbu państwa, bezsensowne zadłużanie się aby rozbuchać programy socjalne, to kotwica ciągnąca gospodarkę na dno. Konieczna jest kompleksowa reforma podatków, nowa polityka strukturalna promująca przedsiębiorczość, redukująca ograniczenia w przedsiębiorczości a przede wszystkim dającą zachęty podatkowe do inwestowania. Trzeba w porozumieniu ze związkami zawodowymi, przedsiębiorcami i organizacjami społecznymi (pozarządowymi) stworzyć „porozumienie społeczne” na podstawie którego stworzy się  plan naprawy finansów publicznych.


Akumulacja  krajowego kapitału w Polsce, zaczęła się ale w sposób dalece nie wystraczający po 1989 roku. Proces akumulacji środków finansowych jest kluczowy dla modelu rozwoju gospodarczego. Bez tego nie rozwinęły by się Chiny czy cała Azja. Niestety, zła polityka PO a potem polityka inflacyjna PiS zniechęcająca do oszczędzania, pozbawiła Polskę tego narzędzi rozwoju. A oszczędności są motorem gospodarki, bo istnieje szansa, że bank pożyczy je zmyślnemu przedsiębiorcy, który zbuduje firmę, zatrudni ludzi i zacznie płacić podatki. Wybór między natychmiastową konsumpcją forsowaną przez PO-PiS a oszczędzaniem może być porównana do zakupu ciastka teraz, a kupnem piekarni w przyszłości. My preferujemy budowę i zakup wielu piekarń. 


Likwidacja niedorozwoju gospodarczego Polski w stosunku do Zachodu, to kolejny nasz cel. Powstał on od czasów wielkich odkryć geograficznych i nadal funkcjonuje. Na Zachodzie uważa się iż nasz kraj powinien grzecznie przyjmować rolę jaką mu się wyznaczy. Ale naszym najważniejszym zadaniem jest przegonienie Zachodu w rozwoju gospodarczym (tak jak zrobiła to południowo-wschodnia Azja), w oparciu o polski kapitał, polską technologię i polską myśl. Powinniśmy zreformować wyższe uczelnie (szczególnie techniczne), stawiać na badania, start-upy i kreatywnych ludzi. Pokazywać że to nie polityka jest ścieżką kariery dla młodych ale właśnie nowe technologie, działalność gospodarcza, własna kreatywność. Konieczne będzie przeznaczenie 3% PKB na badania i innowacje zarówno w ośrodkach badawczych jak i w przemyśle. Wraz z nowymi technologiami Polska uzyska wyższa pozycję w międzynarodowym rynku pracy. A tylko to prowadzi do wzrostu zamożności obywateli a nie kolejne programy socjalne, gdzie kołdra zawsze będzie krótka.


Autonomizacja Polski w stosunku do sojuszników - w nowej grze jaka zaczyna się toczyć wokół nas, nikt nie kalkuluje Polski jako istotnego kraju w układance geostrategicznej. Mentalność naszej klasy politycznej nie zmieniła się od czasu PRL. Zawsze potrzebowała ona mentora z zewnątrz, najpierw z Moskwy, potem Berlin a teraz z Waszyngtonu. A bycie klientem a nie cennym sojusznikiem i podmiotem polityki międzynarodowej, stało się normą. Aby to zmienić jest potrzeba głębokich reform w MSZ, MSW i MON tak aby Państwo odzyskało co najmniej samodzielność operacyjną i częsciowo strategiczną. Obecnie kupujemy bezmyślnie nowy sprzęt dla wojska za setki miliardów PLN, bez planu i przekonania do czego i czy w ogóle jest on niezbędny. Niezbędne są głębokie analizy jakie cele chcemy osiągnąć i do jakiej wojny przygotowujemy armię, jakie zdolności pozyskujemy najpierw a jakie mogą poczekać. Trzeba generalnie zreformować zrujnowany system pozyskiwania rezerw jak i system pozyskiwania nowego sprzętu. Być może będzie konieczność czasowego podniesienia wydatków na Siły Zbrojne do 4-5% PKB. Ale sygnalizujemy konieczność budowy własnych, autonomicznych zdolności wojskowych – charakteryzującymi się własnym rozpoznaniem satelitarnym, własnymi systemami dowodzenia, własnym zadaniowaniem się. Nie kwestionujemy funkcjonowania istotnego dla nas sojuszu NATO. Ale chcemy być jednym z jego filarów a nie klientów.


Polonia i demografia to szczególne tematy. Ostatnie 30 lat rządów to najwyższy spadek demograficzny w historii Polski nie spowodowany czynnikami zewnętrznymi (zaraza, wojna). Zaś wyjazd 2 mln naszych rodaków, to niewątpliwie jeden z największych dramatów  w historii Polski. Trzeba przygotować wielki plan powrotu Polonii do Polski. Nie uda się tego dokonać bez powyższej przebudowy sektora państwowo-społecznego, gdyż zbyt wielu z nich wyjechało ze względu na układy partyjno-państwowe i niemożność przebicia się przez urzędniczy beton. Ich powrót oznaczałby wniesienie do Polski nowych idei i rozwiązań funkcjonujących w innych krajach. Potrzebny jest system ulg i zachęt do powrotu licznej emigracji, nie tylko tej z XXI wieku ale też tej z XX wieku i starszej. W końcu o obywatelstwie Rzeczypospolitej decydują więzy krwi. Konieczne też jest ściągnięcie licznej Polonii z terenów byłego ZSRR. Razem z tym powinny iść daleko idące programy wsparcia rodzin wielodzietnych dla wszystkich Polaków, łącznie ze skróceniem czasu pracy czy darowizną ze strony Państwa mieszkań i domów. Dzieci to nasza przyszłość.


Aby osiągnąć nasze cele, konieczne jest odsunięcie od władzy całą klasę polityczną i głeboka zmiana Konstytucji. To możemy osiągnąć tylko poprzez współpracę z szerokimi kręgami społeczeństwa Polskiego. Zachęcamy zatem do współpracy z nami.

 

Strona www.alternatywaspoleczna.pl korzysta z plikow coockie. prosimy o zapoznanie sie z nasza polityka prywatnosci

Z poważaniem,

Alterntywa Społeczna